czwartek, 15 listopada 2012

[007] ... by wstać jutro już bez bólu.

Witajcie. Miałam napisać wcześniej jednakże nie chciało mi się no i nie było o czym pisać. W sumie do tej pory nie wiem co napisać w dzisiejszej notce toteż przepraszam jeżeli post będzie napisany chaotycznie, nie mający jakiegokolwiek sensu. 
Od dwóch dni bolą mnie plecy, gdyż wdał się stan zapalny. Nie jest wesoło, bo praktycznie co się poruszę łapie mnie przeraźliwy ból. Gdy siedzę, gdy leżę, a tym bardziej kiedy muszę wstać i gdzieś pójść. Jutro muszę jechać do ciotki na weekend, bo lepszy stamtąd jest dojazd do mojej szkoły niż z mojego małego miasteczka i nie wiem jak to będzie. Ledwo co idę do łazienki, muszę się czegoś oprzeć by się nie przewrócić, bo co chwila w miejscu bólu pojawia się tak jakby skurcz, a tu do szkoły (od stacji PKP do szkoły 15 minut drogi).  Żyję nadzieją, że jutro wstanę już bez bólu. 
W grudniu natomiast jadę do Berlina na dwa dni z moją przyjaciółką Darią . Myślę, że będzie fajnie, bo znając ją będzie wesoło. Cieszę się, że ma osoba ma jeszcze okazję pojechać gdzieś za granicę . Yeah.
A tak w ogóle .. z tego miejsca chciałabym was zaprosić na blog mej młodszej siostry: KLIK .
Dzisiaj wyjątkowo uszykowałam jakieś badziewne sygnaturki mego wykonania, jak i rysunek. Rysunek trochę przerobiony w Photoshopie, tak z nudów. Dla porównania macie jeszcze oryginał. [Aby przejść do rysunku kliknij tutaj] . Do następnego . 



2 komentarze:

  1. Nie przejdzie ja tam cię znam :D.
    A co do grafiki to oczywiście że świetna.

    OdpowiedzUsuń
  2. czas żeby iść do lekarza i kontynuować ćwiczenia niestety

    OdpowiedzUsuń